Początek 2020 roku nie wróżył nadciągającego kryzysu, a tym bardziej, że w tak potężnym stopniu uderzy on w branżę gastronomiczną. Wszyscy producenci lodów z wytęsknieniem czekali na rozpoczęcie sezonu, którego początek w chwili obecnej stanął pod znakiem zapytania. Jakby tego było mało nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy wrócimy do „normalności” i czy sprzedaż lodów utrzyma się na tym samym poziomie jaki udało się osiągnąć przed wybuchem epidemii?
WSZYSTKO CO MOŻESZ ZROBIĆ
TO PO PROSTU ZACZĄĆ DZIAŁAĆ
Trudno przewidzieć jak konsumenci zareagują po „odmrożeniu” gospodarki. Pytań i wątpliwości rodzi się wiele, niemniej najważniejsze jest, aby nie przyglądać się temu biernie i podjąć określone działania.
Kryzys nie jest zjawiskiem, które pojawiło się w Polsce po raz pierwszy. Ostatnio do czynienia z załamaniem gospodarczym mieliśmy w latach 2008 -2009. Załamanie rynku stanowi jedną z faz cyklu koniunkturalnego pojawiając się cyklicznie w długoterminowym trendzie wzrostu gospodarczego. Co więcej na podstawie zachowań rynkowych możemy go przewidywać, ponieważ zgodnie z wahaniami koniunktury wcześniej czy później musi nadejść. Ważne jak z nim walczyć i przetrwać ten trudny okres.
W przypadku branży lodziarskiej obecne obostrzenia rządu dotyczące funkcjonowania gastronomii wykluczają tak naprawdę jakąkolwiek sprzedaż. My postaraliśmy się zebrać nasze pomysły i spróbujemy wskazać kierunek, w którym produkcja lodów nadal będzie przynosiła oczekiwany zysk.
WCIŚNIJ ENTER
CHODŹ NA LODY
Patrząc na wszystkie branże ogółem, możemy zaobserwować, że wszelkie działania firm przenoszone są do internetu. Wielu przedsiębiorców inwestuje teraz w strony internetowe i e-sklepy. Jest to teraz najsilniejsza forma komunikacji z potencjalnym klientem. Facebook i Instagram to bez wątpienia najmocniejsze platformy społecznościowe, które pozwalają na aktywny kontakt z konsumentem i budowanie własnej marki.
To stało się już chyba oczywiste, że jeśli Twoja lodziarnia jakimś cudem nie ma konta na FB lub Instagramie to tak naprawdę w opinii wielu klientów nie istnieje. Teraz to podstawa działania w dobie wszechobecnych ograniczeń wprowadzanych przez rząd.
W tym artykule nie będziemy pisać o prowadzeniu własnej strony FB i kampaniach marketingowych, ale podpowiemy do czego wykorzystać możliwości portali społecznościowych.
NAJWAŻNIEJSZA JEST KOMUNIKACJA
I AKTYWIZACJA KLIENTÓW
Jeśli Mahomet nie może przyjść do góry, to niech góra przyjdzie do Mahometa. Innymi słowy, jeśli nie możesz sprzedawać w lokalu, warto pomyśleć o dostawach. Trzeba się tylko do tego odpowiednio przygotować.
Zacznijmy od opakowań, które powinny być estetyczne, funkcjonalne i przede wszystkim w odpowiednim rozmiarze. Nie ma sensu dostarczać lodów w rozmiarach jednej porcji (około 70g). Taka forma zwyczajnie nie będzie się opłacać zarówno klientowi jak i nam - producentom. Naszym zdaniem minimalne wielkości lodów w dostawie powinny wynosić odpowiednio 0,5 kg oraz 1 kg.
Dodatkowo warto stworzyć naszym klientom możliwość samodzielnego łączenia i wybierania smaków. W powyższych rozmiarach nie powinno być problemu, aby zmieścić w opakowaniu do czterech rodzajów ulubionych porcji lodów. Działanie takie ma na celu zachęcenie klientów do zakupu i pokazanie im, że pomimo ograniczeń nadal mogą komponować swoje ulubione desery tak jak lubią najbardziej.
ODBIÓR WŁASNY CZY DOSTAWA?
Aby móc zapewnić dostawę do klienta musimy być przygotowani i posiadać własny transport z wbudowaną chłodnią. Niestety nie jesteśmy w stanie wesprzeć się usługami dostaw z pomocą Uber Eats lub Glovo, ponieważ firmy te nie posiadają pojazdów tak dostosowanych, aby tego rodzaju dostawy realizować.
W przypadku, kiedy nie mamy auta z wbudowaną chłodnią, a zależy nam na dostawach, możemy wyposażyć się w mobilny konserwator do lodów IFI Gelato CoolBox, który pomieści od 5 do 24 kg lodów w standardowych styropianowych opakowaniach i nie wymaga podłączenia do instalacji elektrycznej. Najfajniejsze w tym jest to, że Cool Box zmieści się nawet do małego bagażnika i pozwala na rozwożenie lodów do 6 godzin.
PLANUJ - INFORMUJ
Jeśli mamy możliwość skorzystania z własnego transportu, to następnym krokiem jest odpowiednia organizacja pracy.
Najlepszym sposobem jest stworzenie „wydarzenia” na FB, w którym oprócz podstawowych informacji jakie smaki będziemy mieć dostępne możemy również poinformować o kosztach i terminie dostawy. Fajnym pomysłem jest np. ustalenie konkretnego dnia tygodnia, w którym dowozimy lody. Dobrym przykładem jest sytuacja, kiedy założymy, że zamówienia zbieramy do środy lub czwartku, a lody, po wpłaceniu na konto i podaniu w wiadomości adresu, dostarczamy w piątek lub sobotę. Takie działanie sprawi, że możemy optymalnie rozplanować trasę, tak aby zaoszczędzić na czasie, a także kosztach transportu.
ZAMÓW ODBIERZ
A co w sytuacji, kiedy nie mamy możliwości zorganizowania dostawy? Proste. Analogiczna sytuacja, którą opisaliśmy wcześniej, z jedną różnicą: odbiorem osobistym przygotowanym na konkretny dzień.
Jeśli nie mamy możliwości dowożenia do klientów ich ulubionych deserów i decydujemy się na sprzedaż na wynos, warto pomyśleć o uatrakcyjnieniu oferty o nowe produkty takie jak monoporcje lodowe, torty i semi fredo. Dobrze, jeśli mamy w lokalu szafę mroźniczą typu IFI Pivot, gdzie możemy nasze nowości wyeksponować w piękny, przykuwający uwagę sposób. Plusem tej szafy jest to, że wbudowane systemy - niezależnie od warunków - nie pozwalają, aby szyby i szklane półki kiedykolwiek się zeszroniły. Ifi to producent, który jest mocno ceniony w świecie designu i bardzo dużą uwagę zwraca na wygląd swoich urządzeń Ekspozycja lodów pakowanych na wynos jest równie ważna jak tych podawanych w sposób tradycyjny. Oczy jedzą najpierw, więc dobrze zadbać o efekt „wow”, aby cieszyć się z wprowadzonych zmian.
RECEPTURA LODÓW NA WYNOS
Małe porcje lodów, jak również wspomniane wcześniej torty lodowe, które mają ciekawe kompozycje smakowe i spakowane są w interesujący sposób, mogą być w tym sezonie numerem jeden i wyznaczyć trendy na przyszłe lata. Obawy konsumentów związane z higieną i możliwością zarażenia się wirusem mogą wymusić na producentach zupełnie inny sposób produkcji i konfekcjonowania produktów, niż miało to miejsce dotychczas.
Dlatego bardzo prawdopodobne, że lody pakowane na wynos, których produkcja była ułamkiem procenta ogólnej sprzedaży w lokalu, może wzrosnąć diametralnie. Już teraz warto pomyśleć o recepturach lodów, które przy dużo niższych temperaturach zachowają odpowiedni smak i konsystencję. Dla naszych klientów, którzy pracują na frezerach do lodów Carpigiani pomocne mogą okazać się specjalne drzwi tzw. Portion Control Kit. To jedyne takie drzwi na rynku w Polsce, które pozwalają zachować maksimum higieny. Lody konfekcjonowane są z frezera do lodów bezpośrednio do pojemnika na wynos. Średnica otworu wydającego pasuje do większości dostępnych słoików lub kubeczków. Bezpośrednie napełnianie minimalizuje kontakt osoby obsługującej urządzenie z produktem. Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy w stanie w łatwy sposób usprawnić proces pakowania i zaoszczędzić czas.
Mieszanka przygotowywana do produkcji lodów na wynos powinna mieć trochę inne proporcje składników, aby po dużo mocniejszym wymrożeniu była odpowiednia do spożycia. Przede wszystkim musi mieć dużo większą ilość cukru, a gotowe lody w momencie wyciągania z frezera inną konsystencję.
LODY + KREATYWNOŚĆ = SUKCES
Forma sprzedaży lodów na wynos daje nieograniczone możliwości. Przede wszystkim możemy nasz produkt lokować w miejscach, do których tradycyjna forma nie pasowała lub nie było dla nich wystarczająco miejsca. Dzięki oryginalnym opakowaniom nasze lody mogą pojawić się w ofercie gastronomicznej wielu lokali. Jako dodatek do kawy w małych kawiarniach lub jako smaczny deser w pizzeriach, burgerowniach czy restauracjach. Odpowiednie konfekcjonowanie pozwoli również na sprzedaż lodów w wielu miejscach o charakterze Convenience Store. Tak naprawdę w tej formie sprzedaży lodów ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Pamiętając o odpowiednim marketingu i informowaniu klienta, że lody na wynos to również produkt wysokojakościowy oraz wykonany w rzemieślniczy sposób stwarzamy sobie nowe kanały sprzedaży.
Wspierając się różnymi akcjami marketingowymi na kanałach społecznościowych możemy wykreować nowe trendy w branży lodowej. Organizacja festiwalu lodów w domu np. Gelato Home Fest lub stworzenie dla dzieci Bambino Set, gdzie dodatki możemy pakować oddzielnie a dzieci same będą w domu kreowały własne desery, to tylko część pomysłów, które mają na celu aktywizację Waszych klientów. Najważniejsze to być obecnym w sieci i dla Waszych konsumentów. Lodziarnie, które dbały od początku o właściwy PR na portalach społecznościowych na pewno mają łatwiej. Dla tych, którzy to pominęli, nie ma co się załamywać. Trzeba działać.
PODSUMOWANIE
Urozmaicenie oferty o nowe sposoby pakowania dotychczasowych produktów, a tym samym otwarcie się na nowe kanały sprzedaży, na pewno przyniesie zysk. Skala pokazująca jak bardzo odniesiecie sukces oczywiście uzależniona jest od wielu czynników, jak chociażby działania związane z umacnianiem Waszej marki w internecie czy indywidualnej kreatywności. Mamy nadzieję, że chociaż w małym stopniu zachęciliśmy Was do działania i pokazaliśmy nowe pomysły, które w wyniku tych wyjątkowych okoliczności mogą stać się trendami nadchodzących sezonów.